Opcja najlepsza w momencie kiedy mamy już poporcjowane mięso i gotowe pesto [ja zazwyczaj robię bez planowania jego wykorzystania, więc często mam 'wolny' słoiczek w lodówce], a niekoniecznie chce nam się spędzać wolne popołudnie w kuchni, ponieważ całe przygotowanie zamyka się w ułóż-posmaruj-poukładaj-włóż do piekarnika i zapomnij, ewentualnie przygotuj sałatkę w tym czasie. Czyli idealna na niedzielne słoneczne popołudnie (:
SKŁADNIKI:
- 5 sznycle z piersi z indyka lub kurczaka
- 1 porcja pesto [PRZEPIS]
- 1 duży pomidor
- 1-2 ząbki czosnku
- opcjonalnie garstka startego parmezanu
- łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz i inne dowolne przyprawy
Mięso oprószyć solą, pieprzem i innymi wybranymi przyprawami [ja ograniczyłam się tylko do tych dwóch], ułożyć na dnie naczynia do zapiekania. Na każdym plastrze rozsmarować grubą warstwę pesto, następnie przykryć plasterkami pomidora.
Czosnek zgnieść przez praskę lub drobno posiekać, połączyć ze startym serem i oliwą i ułożyć na pomidorach.
Zapiekać w 180 stopniach przez ok 30 minut.
UWAGI:
Uważam za zbędne uprzednie smarowanie formy tłuszczem [ja skropiłam oliwą], ponieważ mięso i tak samo puści soki. Polecam odlać je do oddzielnego naczynia, mogą się przydać cierpiącym na niedobór bulionu, czyli np mi do następnego obiadu (;
2 komentarze:
Wyglądają bardzo apetycznie, koniecznie muszę zrobić:))))
Takie przepisy też są bardzo ciekawe, więc wrzucaj i nie przejmuj się, że są zbyt proste. Dzięki za pomysł na jutrzejszy obiad ;)
Prześlij komentarz