Pasta kokosowa to jest coś, co zawsze chciałam wykorzystać do zrobienia czekoladek. Niestety, uwielbiam ją samą w sobie bez potrzeby psucia jej smaku czymkolwiek lub marnotrawienia jej poprzez dodawanie do innych potraw. Wiecznie było mi jej szkoda [;
Na szczęście jadam ją bardzo rzadko, a zachomikowałam całkiem spore zapasy, także postanowiłam poświęcić jedną z saszetek i pobawić się w tworzenie własnych czekoladek.
Jeżeli jedliście kiedykolwiek pastę kokosową, znacie jej konsystencję, to podejrzewacie zapewne, że i czekoladki nie osiągną konsystencji normalnej czekolady. Zgadza się. To po prostu nieco inna pasta kokosowa o nieco innym smaku i podobnie twarda jak gorzka czekolada. Bardzo ładnie zastyga i bardzo ładnie się formuje, co zresztą widać na zdjęciach (;
Składniki:
[ok 15 sztuk]
- 100g pasty kokosowej
- 1 pasek czekolady
- 1 łyżeczka kakao
- 2 łyżeczki cukru kokosowego
- 2 łyżeczki oleju kokosowego
+ 15 orzechów laskowych
Wszystkie składniki oprócz orzechów rozpuścić w rondelku tylko do całkowitego połączenia w jednolitej konsystencji masę. Za pomocą dwóch łyżeczek przełożyć masę do foremki na czekoladki/lód w każdym dołku jednocześnie zatapiając po jednym orzechu. Schłodzić w lodówce lub dla szybszego efektu w zamrażarce.
Czekoladki nie rozpuszczają się zbyt szybko i trzymają dobrze formę, jednak lepiej przechowywać je w lodówce lub w chłodnym miejscu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
3 komentarze:
Ale obłędne! Nie ma to jak domowe słodkości :)
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Super pyszności, dziękuję za udział w pralinkowej akcji :)
Bajeczne:)
Prześlij komentarz