Na ogół jestem dość leniwa w kwestiach gotowania, choć określiłabym to może raczej pragmatyzmem, bo.. a zresztą, co się będę tłumaczyć. Normalnie wrzuciłabym mięso luzem na patelnię, podsmażyła rozdzielając na mniejsze kawałeczki, a później zalała pomidorami i zrobiła sos. Pewnie wyszłoby szybciej, pewnie podobnie smacznie i do tego jednogarnkowo. Ale skoro już się tyle razy nasłuchałam, że zjadłby klopsy w sosie pomidorowym, to niech będzie to mięso chociaż raz lepione, niech stracę (;
Z podanych składników można uzyskać w sumie dwie dosyć obfite porcje, choć według mnie to nieco za dużo. Skończyło się na tym, że uzyskaliśmy dwie porcje typowo pod paleo, z czego jego porcja to samo mięso z sosem, a moja porcja to sam sos i klopsy.. trzy (: Reszta klopsów pewnie wyląduje jako dwa dalsze obiady, więc można spokojnie powiedzieć, że samych klopsów mamy na cztery porcje. Sos zniknął po dwóch (;
Przepis zawiera cebulę i czosnek w opcji, ponieważ jakkolwiek uważam, że powinny się tam znaleźć, tak raz, nie miałam ani cebuli ani czosnku, dwa, one chyba średnio mi służą. Tak więc dodawajcie do woli, tak jak ja bym dodała, ale jak nie dodacie to też będzie smakowało super (;
SKŁADNIKI:
klopsy:
(ok 28-30 sztuk)
- 500g mięsa mielonego
- 1 jajko
- dowolne przyprawy [sól + pieprz, świeże lub suszone zioła, u mnie majeranek]
+ opcjonalnie posiekana cebula i czosnek
- tłuszcz do smażenia [masło klarowane, smalec lub olej kokosowy]
sos:
- 1 niezbyt duży bakłażan
- ok 5 dużych pieczarek
- pomidory w zalewie domowe lub w puszce [ok 400g]
- 200ml przecieru pomidorowego
- 1 łyżka musztardy dijon
- kurkuma, sól, pieprz
- 2 łyżeczki octu jabłkowego
- świeże lub suszone zioła [u mnie majeranek i bazylia]
- garam masala
+ opcjonalnie posiekana cebula i czosnek
Pieczarki oczyścić/obrać i posiekać. Bakłażana opłukać, pokroić w kostkę o szerokości 1-1,5cm, oprószyć solą i odstawić na ok 30 minut, aż puści nieco soku. W tym czasie połączyć ze sobą składniki na klopsy zagniatając rękami. Cebulę uprzednio można lekko poddusić. Z powstałej masy formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego, ułożyć na talerzu i schłodzić na chwilę w lodówce.
Na dużej patelni [polecam ok 28cm] rozgrzać porządnie trochę tłuszczu, a następnie przełożyć do środka klopsy obsmażając je do momentu, w którym zrumienią się z każdej strony. Po tym czasie zdjąć je z patelni i odsączyć na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym.
Na tej samej patelni umieścić cebulę, lekko poddusić. W tym czasie opłukać i osuszyć bakłażana, a następnie razem z pieczarkami przełożyć go na patelnię z cebulą i smażyć do miękkości. Dodać pomidory, przecier i musztardę, dusić do odpowiadającego nam stopnia redukcji sosu, a następnie doprawić resztą przypraw do smaku.
Na doprawiony już sos przerzucić klopsy i podgrzać pod przykryciem parę minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
0 komentarze:
Prześlij komentarz