To kolejny ze starych przepisów, dość zwykły i prosty w wykonaniu, ale z jakichś przyczyn darzę go lekkim sentymentem. Może to przez ten cudowny kokos na wierzchu? (:
SKŁADNIKI
(na tortownicę 18cm)
wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
Spód:
- 100 kruchych ciastek typu Digestive
- ok 60g roztopionego masła
Masa serowa:
- 500g sera twarogowego lub kremowego serka [u mnie Emilki]
- 150g czekolady mlecznej
- 2 jajka
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
- 50g kwaśnej śmietany
- dodatkowy cukier do smaku, jeśli masa wydaje nam się z mało słodka
Kokosowa masa budyniowa:
- pół szklanki mleka [może być kokosowe]
- 1/4 szklanki cukru
- po 1/2 łyżki mąki pszennej i skrobi ziemniaczanej
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych [ok 45-50g]
- 30g masła
WYKONANIE:
Spód: Ciasteczka zmielić na pył w młynku lub blenderze, albo rozgnieść w moździerzu lub dłoniach. Dodać rozpuszczone, lekko przestudzone masło i wymieszać do dokładnego połączenia składników, a następnie wylepić dno i boki formy wyłożonej papierem do pieczenia. Tak przygotowany spód wstawić do lodówki w celu schłodzenia, a w tym czasie przygotować masę serową.
Masa serowa: Czekoladę umieścić w rondelku, a następnie rozpuścić w kąpieli parowej. Ser rozbić mikserem na wolnych obrotach, dodać kolejno po jednym jajku, skrobię, śmietanę i w końcu wlewać czekoladę cały czas mieszając. Żeby uniknąć napowietrzenia masy nie należy zwiększać obrotów, a także nie miksować zbyt długo. Gotową masą wypełnić tortownicę ze schłodzonym spodem, a następnie umieścić w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Piec ok 45-50 minut, studzić przy lekko uchylonych drzwiczkach.
Kokosowa masa budyniowa: Mleko podzielić na dwie części. Jedną z nich zagotować razem z cukrem, a w drugiej rozmieszać dokładnie rózgą mąkę i skrobię. Kiedy mleko z cukrem zacznie się gotować, ściągnąć rondelek z palnika, wlać mleko z mąkami energicznie mieszając, po czym ponownie postawić na ogniu. Gotować 2-3 minuty nie przestając mieszać. Zdjąć z palnika i wystudzić. Żeby na powierzchni nie wytworzył się kożuch budyń należy studzić pod przykryciem.
Masło o temperaturze pokojowej utrzeć na puch mikserem na wolnych obrotach. Ciągle ucierając dodawać po łyżce ostudzonego budyniu, na koniec wmieszać wiórki. Masło oraz budyń muszą być tej samej temperatury. Odstawić na chwilę w chłodne miejsce do lekkiego stężenia, a następnie przełożyć na sernik i ponownie całość zamknąć w lodówce. Po całkowitym stężeniu masy można wyjąć sernik z obręczy tortownicy.
Przepis dołączam do Kokosowego Wyzwania z bloga My Little Madness:
28
sie
2014